Dziś środa, nie było aż tak strasznego dnia w szkole :p Ale i tak mogło być lepiej :DD Dziś rano na basenie wkurzyłam się na Pana, zresztą tak jak Sokół (Natalia), Ewelina i Magda. Ale wgl. jest taki chamski... no ale trzeba było się słuchać, ale chociaż na koniec basenu nas podwiózł do szkoły, z czego chłopaki mieli iść na pieszo, ale ich też podwiózł Michała tata. No a już jak wróciłam ze szkoły, to poszłam sobie do kauflandu i kupiłam Rudzikowi butelkę, i sobie piciu :D
Muszę spróbować te nowe tymbarki :D
OdpowiedzUsuńmm-adi.blogspot.co.uk
Cześć .Jesteś bardzo ciekawą osobą i prowadzisz cudownego bloga . Z przyjemnością będę tu wpadać częściej *.* Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńLiczę na rewanż.
agnieszka-codziennosc.blogspot.com